Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Osiągnięcia nowego Burmistrza

Utworzony przez Gość, 21 maja 2011 r. o 09:55
ala napisał:
wydanie miejskiej kasy na pomnik dla kaczynskiego
Za obwodnicę Kraśnika powinniśmy postawić pomnik śp.Prezydentowi Kaczyńskiemu i minister Grażynie Gęsickiej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
Nie ma to jak zasłaniać sie wyświechtanym sloganem , który w niczym nie znajduje potwierdzenia w życiowych realiach. Ale jakby co moge przesłac Tobie i panu burmistrzowi listę potrzeb moich dzieci to bedziecie miec okazje je spełnić, tak jak swoich własnych. Jak organizacje chcą cos robić dla dzieci, to niech robią to w takiej formie i miejscu, żeby wszystkie dzieci mogły skorzystac, a nie pod pretekstem Dnia Dziecka znajdują okazję do zaspakajania przyjemnosci garstki swoich własnych, a pan burmistrz jeszcze przyklaskuje temu i wykłada publiczne pieniądze. I ciągle mówimy o wymiarze wychowawczym i radosze bardzo zawężonego kręgu dzieci, do tego z naszych podatków, gdy tym czasem naszym pozostało oblizac się smakiem. I moze to nie jest duza kwota, ale to takie kwoty składają sie na jedną większą. Niewielka kwota, ale juz takich samych niwewielkich kwot poskąpiono na takie same atrakcje dla wszystkich pozostałych dzieci. A jak tak niewielka kwota, to pan burmistrz dzien dziecka w sąsiedniej wsi mógł zasponsorować ze swoich własnych pieniedzy, bo niestety sa przesłanki ku temu, zeby podejrzewac, ze posłuzenie sie naszymi pieniędzmi miało wymiar polityczny, jak wypłacanie sie za uzyskane poparcie w trakcie wyborów, a także zasponsorowanie dzieci z silnego koła PiS w Strózy.
Nie masz racji. W Stróży były dzieci między innymi z wioski dziecięcej. W niedzielę na zalewie było 24 dzieci na zawodach z Kraśnika, pewnie byłoby więcej, gdyby pogoda bardziej dopisała. Udział wziąć mogło każde dziecko, a praktyce głównie takie , które ma wędkującego tatę, dziadka lub wujka. Ja tam klakierem burmistrza nie jestem, osobiście uważam, ąe mógłby bardziej patrzeć co podpisuje i na co, ale to naprawdę insza inszość. Moje dziecko na zawodach było, wróciło zmęczone i zadowolone, w rodzinie działaczy PiS nie ma i ze Stróży tez nie jest
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
Nie ma to jak zasłaniać sie wyświechtanym sloganem , który w niczym nie znajduje potwierdzenia w życiowych realiach. Ale jakby co moge przesłac Tobie i panu burmistrzowi listę potrzeb moich dzieci to bedziecie miec okazje je spełnić, tak jak swoich własnych. Jak organizacje chcą cos robić dla dzieci, to niech robią to w takiej formie i miejscu, żeby wszystkie dzieci mogły skorzystac, a nie pod pretekstem Dnia Dziecka znajdują okazję do zaspakajania przyjemnosci garstki swoich własnych, a pan burmistrz jeszcze przyklaskuje temu i wykłada publiczne pieniądze. I ciągle mówimy o wymiarze wychowawczym i radosze bardzo zawężonego kręgu dzieci, do tego z naszych podatków, gdy tym czasem naszym pozostało oblizac się smakiem. I moze to nie jest duza kwota, ale to takie kwoty składają sie na jedną większą. Niewielka kwota, ale juz takich samych niwewielkich kwot poskąpiono na takie same atrakcje dla wszystkich pozostałych dzieci. A jak tak niewielka kwota, to pan burmistrz dzien dziecka w sąsiedniej wsi mógł zasponsorować ze swoich własnych pieniedzy, bo niestety sa przesłanki ku temu, zeby podejrzewac, ze posłuzenie sie naszymi pieniędzmi miało wymiar polityczny, jak wypłacanie sie za uzyskane poparcie w trakcie wyborów, a także zasponsorowanie dzieci z silnego koła PiS w Strózy.
Marysieńka przeginasz. Ja jestem bardzo, bardzo daleki od choćby odrobiny pozytywnej oceny obecnej ekipy ale w tym temacie zupełnie nie masz racji. Włodarczyk jak zwykle ze swoimi służbami dał przynajmniej dwie palmy. Pierwsza to że pomylił organizacje tj. PZW i KTW. PZW składała pisma o dofinansowanie i nic nie dostało zaś KTW dostało z "marszu" dofinansowanie do imprezy. PZW organizowało zawody w ubiegłą niedzielę było 24 dzieci, głównie z Miasta. Imprezę dofinansował Starosta i Wójt Dzierzkowic oraz same koła PZW. Nikogo z Miasta tam też nie było. Zawody na Stróży jak wcześniej było powiedziane do sponsorował burmistrz, wójt Gminy oraz znów Starosta. Obie imprezy były udane. Co zaś do miejsca prowadzenia zawodów. PZW jest gospodarzem rybackim zalewu więc organizuje zawody na zalewie, KTW jest dzierżawcą stawów na Stróży i tam organizuje zawody. Nic w tym dziwnego, nie wezmą stawu pod pachę i nie przyniosą go do Kraśnika Drugą plama jaką dał nowy burmistrz było to że mimo że dał kasę KTW to jako sponsor nie pojawił się na zawodach, ani też nikogo nie delegował na Stróże jako oficjalnego przedstawiciela UM. Nieładnie to wyszło! Dał kasę na odczepnego a resztę już olał (a 1 czerwca był to dzień powszechny i urzędasy siedziały w pracy wystarczyło kogoś wysłać na ta godzinę). Reasumując - czy z burmistrzem Włodarczykiem czy bez PZW i tak będzie organizować imprezy dla dzieci na zalewie. Pisząc o garstce dzieci trzeba jeszcze wiedzieć, że obie imprezy były OTWARTE, a informacje o nich były w KTV, w szkołach oraz w sklepach wędkarskich. 24 dzieci w taką pogodę jaka była z rana w niedzielę to dobra frekwencja. 40 dzieci na Stróży to jak na warunki kraśnickie, to już bardzo udana impreza. Nie krytykuj ludzi za to że chcą robić coś dla dzieci, bo dla nich jest bez różnicy jak diabeł ma na imię byle dał kasę. Zaś pan Włodarczyk, no cóż jemu obojętne co i komu byle temat odfajkować, a jego służby też nie potrafią rozróżnić PZW skupiające ponad 1000 osób z terenu miasta od KTW małej ale także prężnej organizacji mającej wodę na Stróży. Dał kasę więc jest ok... a komu i gdzie to on i tak nie ogarnia, tak że może już dajmy mu spokój bo on i tak jest bardzo zestresowany faktem, że musi uzdrowić Kraśnik
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
white napisał:
Marysieńka przeginasz. Ja jestem bardzo, bardzo daleki od choćby odrobiny pozytywnej oceny obecnej ekipy ale w tym temacie zupełnie nie masz racji. Włodarczyk jak zwykle ze swoimi służbami dał przynajmniej dwie palmy. Pierwsza to że pomylił organizacje tj. PZW i KTW. PZW składała pisma o dofinansowanie i nic nie dostało zaś KTW dostało z "marszu" dofinansowanie do imprezy. PZW organizowało zawody w ubiegłą niedzielę było 24 dzieci, głównie z Miasta. Imprezę dofinansował Starosta i Wójt Dzierzkowic oraz same koła PZW. Nikogo z Miasta tam też nie było. Zawody na Stróży jak wcześniej było powiedziane do sponsorował burmistrz, wójt Gminy oraz znów Starosta. Obie imprezy były udane. Co zaś do miejsca prowadzenia zawodów. PZW jest gospodarzem rybackim zalewu więc organizuje zawody na zalewie, KTW jest dzierżawcą stawów na Stróży i tam organizuje zawody. Nic w tym dziwnego, nie wezmą stawu pod pachę i nie przyniosą go do Kraśnika Drugą plama jaką dał nowy burmistrz było to że mimo że dał kasę KTW to jako sponsor nie pojawił się na zawodach, ani też nikogo nie delegował na Stróże jako oficjalnego przedstawiciela UM. Nieładnie to wyszło! Dał kasę na odczepnego a resztę już olał (a 1 czerwca był to dzień powszechny i urzędasy siedziały w pracy wystarczyło kogoś wysłać na ta godzinę). Reasumując - czy z burmistrzem Włodarczykiem czy bez PZW i tak będzie organizować imprezy dla dzieci na zalewie. Pisząc o garstce dzieci trzeba jeszcze wiedzieć, że obie imprezy były OTWARTE, a informacje o nich były w KTV, w szkołach oraz w sklepach wędkarskich. 24 dzieci w taką pogodę jaka była z rana w niedzielę to dobra frekwencja. 40 dzieci na Stróży to jak na warunki kraśnickie, to już bardzo udana impreza. Nie krytykuj ludzi za to że chcą robić coś dla dzieci, bo dla nich jest bez różnicy jak diabeł ma na imię byle dał kasę. Zaś pan Włodarczyk, no cóż jemu obojętne co i komu byle temat odfajkować, a jego służby też nie potrafią rozróżnić PZW skupiające ponad 1000 osób z terenu miasta od KTW małej ale także prężnej organizacji mającej wodę na Stróży. Dał kasę więc jest ok... a komu i gdzie to on i tak nie ogarnia, tak że może już dajmy mu spokój bo on i tak jest bardzo zestresowany faktem, że musi uzdrowić Kraśnik
Nie przeginam, to tylko Ty jak i Twój poprzednik patrzycie na sprawę z punktu widzenia wędkarzy. Pierwszą pomyłką burmistrza jest dofinansowanie imprezy z okazji Dnia Dziecka w Strózy. Bo w przypadku Starostwa czy gminy, to sobie robią i finansują imprezy w takich miejscach, które się pokrywają z ich terenami. W przypadku gminy miejskiej Krasnik jest to całkowicie obcy teren.I dzieci z wioski dziecięcej mogły byc jesli zorganizowano im dojazd, bo dla innych dzieci taki dojazd był juz problemem, do tego doszły by koszty dojazdu, a poza tym nie każde dziecko wie, gdzie miało by szukać stawów w Strózy, jesli może nawet w tej Strózy nigdy nie było, bo i po co. Drugim błedem, jest dofinansoiwanie zawodów wędkarskich, w których ze względów czysto praktyczych i tu głównie chodzi o sprzęt, moga wziąć udział tylko dzieci mające powiąznia z wędkarzami, inne całkowicie odpadają. I w takim przypadku takie dofinansowanie idzie na same atrakcje dla takiej zawężonej grupy dzieci, której wędkarze postanowili tanim kosztem uprzyjemnic czas swoim własnym dzieciakom i na koszt miasta zrobić im dzien dziecka. Niestety, ale tak to wygląda, pomimo całego tego pieprzenia o otwartej imprezie. Miało by jeszcze sens zasponsorowanie wędkarzy, ale gdyby to wszystkie dzieci miały okazję zapoznac sie ze sprzetem, z techniką łowienia, ale nie w przypadku, gdy moga na tym skorzystac tylko dzieci, które poprzez samgo rodzica czy wuja maja z tym kontakt. A jesli chodzi o nagłośnienie imporezy chciazby tej organizowanej przez starostwo, to chyba powinni sie liczyc z tym, że nie wszyscy w Krasniku maja KTV i dzieci nie mające wędkującego tatusia nie mają potrzeby odwiedzania sklepów wędkarskich po to tylko , zeby pooglądać sobie wędki. A tu chyba rzeczywiscie chodzi ,żeby tylko pokazac , ze sie organizuje, ze sie ma gest, że sie dopomaga, wspomaga, tylko niewazne co i jaki jest z tego pożytek dla tych , dla których sie to organizuje, byle tylko było i jak najwiecej. A następnym razem mozemy sie spodziewac dofinansowan do wszelkich kół samochodowych , motocyklowych , mysliwskich i tym podobnych chcacych zorganizowac zawody dla dzieci i niewaze, ze z powodu ograniczeń sprzętowych będzie to tylko rozrywka dla ich własnych dzieci .
Ostatnio edytowany 3 czerwca 2011 r. o 10:11
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
Nie przeginam, to tylko Ty jak i Twój poprzednik patrzycie na sprawę z punktu widzenia wędkarzy. Pierwszą pomyłką burmistrza jest dofinansowanie imprezy z okazji Dnia Dziecka w Strózy. Bo w przypadku Starostwa czy gminy, to sobie robią i finansują imprezy w takich miejscach, które się pokrywają z ich terenami. W przypadku gminy miejskiej Krasnik jest to całkowicie obcy teren.I dzieci z wioski dziecięcej mogły byc jesli zorganizowano im dojazd, bo dla innych dzieci taki dojazd był juz problemem, do tego doszły by koszty dojazdu, a poza tym nie każde dziecko wie, gdzie miało by szukać stawów w Strózy, jesli może nawet w tej Strózy nigdy nie było, bo i po co. Drugim błedem, jest dofinansoiwanie zawodów wędkarskich, w których ze względów czysto praktyczych i tu głównie chodzi o sprzęt, moga wziąć udział tylko dzieci mające powiąznia z wędkarzami, inne całkowicie odpadają. I w takim przypadku takie dofinansowanie idzie na same atrakcje dla takiej zawężonej grupy dzieci, której wędkarze postanowili tanim kosztem uprzyjemnic czas swoim własnym dzieciakom i na koszt miasta zrobić im dzien dziecka. Niestety, ale tak to wygląda, pomimo całego tego pieprzenia o otwartej imprezie. Miało by jeszcze sens zasponsorowanie wędkarzy, ale gdyby to wszystkie dzieci miały okazję zapoznac sie ze sprzetem, z techniką łowienia, ale nie w przypadku, gdy moga na tym skorzystac tylko dzieci, które poprzez samgo rodzica czy wuja maja z tym kontakt. A jesli chodzi o nagłośnienie imporezy chciazby tej organizowanej przez starostwo, to chyba powinni sie liczyc z tym, że nie wszyscy w Krasniku maja KTV i dzieci nie mające wędkującego tatusia nie mają potrzeby odwiedzania sklepów wędkarskich po to tylko , zeby pooglądać sobie wędki. A tu chyba rzeczywiscie chodzi ,żeby tylko pokazac , ze sie organizuje, ze sie ma gest, że sie dopomaga, wspomaga, tylko niewazne co i jaki jest z tego pożytek dla tych , dla których sie to organizuje, byle tylko było i jak najwiecej. A następnym razem mozemy sie spodziewac dofinansowan do wszelkich kół samochodowych , motocyklowych , mysliwskich i tym podobnych chcacych zorganizowac zawody dla dzieci i niewaze, ze z powodu ograniczeń sprzętowych będzie to tylko rozrywka dla ich własnych dzieci .
Faktycznie trudno się z Tobą polemizuje. Jeżeli będzie impreza modelarska dla dzieci to co? Każde dziecko nauczysz wcześniej modelarstwa? Wędkarstwo jest takim hobby ale i także sportem, które wymaga zaangażowania kogoś w nauczeniu pewnych rzeczy i wprowadzenia dzieci i młodzieży. Dzieci, które interesują się wędkarstwem przychodzą do nas do kół wędkarskich i tam uwierz otrzymają wsparcie. Mówisz o sprzęcie? Jakby były zawody jazdy na rolkach, to co? Organizator powinien zapewnić wszystkim uczestnikom rolki? Normalne jest to że kiedy dziecko ma w rodzinie kontakt z wędkarzem szybciej się tym zainteresuje. Na terenie Miasta i okolic jest około 1200 zarejestrowanych wędkarzy i sporo takich, którzy nie należą do żadnej organizacji i wędkują na łowiskach komercyjnych. To jest spora rzesza ludzi więc naprawdę jest trudno nie znaleźć w rodzinie choćby jednej osoby, która nie jest wędkarzem. Ponadto pisałem Ci, że informacje o zawodach były umieszczone w szkołach na tablicach ogłoszeń! Zapomniałem jeszcze wspomnieć, że informacja o niedzielnych zawodach na zalewie była także ogłoszona w radiowęźle w FŁT. Aha! Zapomniałem jeszcze wspomnieć że zawsze na zawodach dla dzieci mamy kilka wędek, siatek, itp. przygotowanych dla dzieci, które maja kłopoty ze sprzętem. Przyjdź sama, zobacz a potem dopiero oceniaj innych!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
white napisał:
Faktycznie trudno się z Tobą polemizuje. Jeżeli będzie impreza modelarska dla dzieci to co? Każde dziecko nauczysz wcześniej modelarstwa? Wędkarstwo jest takim hobby ale i także sportem, które wymaga zaangażowania kogoś w nauczeniu pewnych rzeczy i wprowadzenia dzieci i młodzieży. Dzieci, które interesują się wędkarstwem przychodzą do nas do kół wędkarskich i tam uwierz otrzymają wsparcie. Mówisz o sprzęcie? Jakby były zawody jazdy na rolkach, to co? Organizator powinien zapewnić wszystkim uczestnikom rolki? Normalne jest to że kiedy dziecko ma w rodzinie kontakt z wędkarzem szybciej się tym zainteresuje. Na terenie Miasta i okolic jest około 1200 zarejestrowanych wędkarzy i sporo takich, którzy nie należą do żadnej organizacji i wędkują na łowiskach komercyjnych. To jest spora rzesza ludzi więc naprawdę jest trudno nie znaleźć w rodzinie choćby jednej osoby, która nie jest wędkarzem. Ponadto pisałem Ci, że informacje o zawodach były umieszczone w szkołach na tablicach ogłoszeń! Zapomniałem jeszcze wspomnieć, że informacja o niedzielnych zawodach na zalewie była także ogłoszona w radiowęźle w FŁT. Aha! Zapomniałem jeszcze wspomnieć że zawsze na zawodach dla dzieci mamy kilka wędek, siatek, itp. przygotowanych dla dzieci, które maja kłopoty ze sprzętem. Przyjdź sama, zobacz a potem dopiero oceniaj innych!
Jesli chodzi Ci tylko o samo przekonanie kogos, żeby jak njszybciej uznał słusznosć racji opotenta to w Twoim przypadku tez mozna powiedziec, ze z Tobą trudno sie polemizuje. Ale to przeciez nie o to chodzi w polemice i nie od tego zalezy trudność prowadzenia polemiki. I nie w tym rzecz, żeby kogos wczesniej nauczyc, ale zeby przy okazji organizowania takiej imprezy stworzyc mozliwosć zapoznania z tego rodzajem hobby/sportem. Gdyz osoba młodsza czy starsza nigdy nie zetknęła się blizej z takim zajęciem, a wiec nie trzymała nigdy wędki w rekach, trudno jej określic czy podobało by jej sie takie bezczynne ślęczenie nad woda w oczekiwaniu na złowioną rybkę. Tym bardziej, ze takie wędkowanie kojarzy się z zakupem sprzętu, a na co nie kazdego stac, a tym bardziej dziecko. A żeby tylko spróbowac tez nikt nie będzie wydawał na darmo pieniedzy, tym bardziej jesli póżniej sie okaże, ze to nie jest tym, jak by sie chciało spędzac wolny czas.Poza tym do sprzętu dochodzi pozwolenie na wędkowanie. I jak jezdziłam na rowerze nad zalewem nie raz byłam swiadkiem jak w wyniku jednego obchodu niektórzy wędkujący musieli sie zwijac, w tym młodzi ludzie. I jakos dla nich nie było taryfy ulgowej. I w tą pomoc tez mi sie nie chce wierzyc. Być moze jest ona okazywana juz początkującym wędkarzom, którzy zgłoszą sie ze swoja wędką i maja pozwolenie, które w sumie nie wim , gdzie sie wyrabia. A dzieci często w swojej niesmiałosci sa znowu takie zaradne, ze wiedzą, gdzie szukac kół wędkarskich i tej pomocy. I mimo wszysyko Tobie obracającemu sie w kregach wędkarskich wydaje Ci sie, ze trudno o rodzinę nie powiazana z wędkarstwem. Ja natomiast znam wiecej takich rodzin nie zajmujących sie wędkowaniem niz takich, które poprzez powiązania rodzinne maja z nim stycznosć. I dzici raczej nie czytają ogłoszen na tablicach, chyba że ktos im zwróci uwage na taki ogłoszenie i wtedy cheć poznania więcej szczegółów może ich skusic do wnikliwszego zapoznania sie z nim. Ale nawet jak przeczytają, ze to tylko zawody, do których musza miec wędke i umic wędkować, to juz nie widzą potrzeby, zeby pkowac sie w takie towarzystwo.Tak i ogłaszanie w radiowężle fabrycznym miało by jeszcze sens, kiedy w fabryce pracowało ponad 8 tys ludzi, a nie teraz, gdy samych miescowych nie wiadomo czy z tysiąc jest zatrudnionych. Ale gdyby taka impreza została nagłośniona, że jest rzeczywiscie dla wszystkich, że każde dziecko nawet takie , które przyjdzie bez wędki będzie miło zapewniony sprzęt i mozliwosc zapoznania sie wędkowaniem, poznania jego podstaw, to wtedy organizowanie takiej imprezy z dofinansowniem miało by sens. A posiadanie swojego sprzętu i współzawodnictwo zawsze będzie ograniczało ilosć chętnych do wzięcia udziału w takiej imprezie. Bycie zwykłym nudzącym sie gapiem, to nie żadna rozrywka dla dorosłego, a co dopiero mówic dla dzicka. Ale widocznie o to chodzi, zeby dostarczyć rozrywkę i to jak najlepszą tylko okreslonym , zamkniętym grupom. Tak i zawody rolkowe, które sa w stanie zgromadzić tylko dzieci, które maja te rolki, są wprawione w jezdzie na nich, wykluczają dzieci, które może nawet raz chciałyby spróbować takiej jazdy, tylko z róznych względów nie mają tych rolek. I wtedy takim dzieciom robi się jeszcze większą przykrośc, a przeciez nie to jest ideą organizowania Dnia Dziecka i jeszcze finansowania ich przez władze z pieniędzy wszystkich podatników. Staje sie jedynie dostarczaniem rozrywki dzieciom, które mają dany sprzęt, umieją się z nim obchodzic i Dzien Dziecka staje sie tylko okazją, zeby je jescze za to wynagrodzić. Czyli dla jednych az nadto, a dla innych nic. Dofinansowania do takich form imprez stają sie jedynie okazją dla władzy zjednywnia sobie zwolenników wsród stowarzyszen i organizacji, które przy rywalizacji starostwa z UM , będą miały okazję ciągnąć i sie bawic, ze nie dziwota , z na nic innego ni będzie pieniędzy, tylko przeimprezuje sie na dofinansowaniach do następnych wyborów.
Ostatnio edytowany 6 czerwca 2011 r. o 10:06
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Włosy mi sie na głowie jerzyły i oczy ze zdumienia przecierałam, jak przeczytałam w "głosie", że pan burmistrz "od połowy lipca zawarł 8 umów zleceń, 9 aneksów do umów, 20 umów o dzieło, w tym 16 umów zwiazanych z Forum Gospodarczym we Lwowie" ( ciekawe jakie konkretne korzysci gospodarcze bedziemy z tego mieli czy nie zakonczy sie to tylko na okazji do zarobienia niektórych osób blizej związanych z władzą), "30 umów zleceń (w tym 13 umów zleceń z pracownikami urzędu dot. Narodowego Spisu Powszechnego, 11 umów zleneń w ramach Projektu "Szansa dla Najmłodszych", 3 umowy o świadczenie usług oraz26 umów o dzieło (w tym z 18pracownikami urzędu)". To sa osiagnięcia nowego naszego pana burmistrza czy tez je małpuje po swoim poprzedniku? Ale tamten to był rozrzutny, a ten zapowiadał oszczędnosci. Ale po ilości pozawieranych umów jakos ich nie widać, a co najgorsze, wzorem swojego poprzednika wiele zlecen zawieranych jest z pracownikami urzędu, a co swego czasu opozycja sprawująca obecnie władzę poddawała krytyce, a obecnie sama identyczne metody stosuje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobra wiadomość dla rodziców dzieci rozpoczynających w tym roku edukację szkolną – wszyscy uczniowie klas pierwszych otrzymają darmowe podręczniki. Ich zakup przez miasto znacznie odciąża domowe budżety. - Podręczniki to tylko jeden z elementów szkolnej wyprawki - mówi Burmistrz Kraśnika Mirosław Włodarczyk. - W tym roku - jak informuje prasa - ich koszt wzrósł nawet o 30%. Cieszę się, że uda nam się zakupić podstawowe podręczniki dla wszystkich pierwszaków, rozpoczynających edukację szkolną. Rodzice mają przecież tyle innych wydatków związanych z nowym rokiem szkolnym. To nie koniec dobrych informacji. Miasto Kraśnik przystąpiło do rządowego programu "Wyprawka szkolna", dzięki któremu uczniowie klas określonych w rozporządzeniu otrzymają dodatkowe dofinansowanie do zakupu podręczników. Szczegółowe informacje na temat realizacji programu "Wyprawka szkolna" rodzice i uczniowie mogą uzyskać u dyrektorów szkół.
http://######krasnik.pl/index.php?mact=News,cntnt01,detail,0&cntnt01articleid=1433&cntnt01origid=15&cntnt01returnid=167 Czyzby kolejne nieudane osiągnięcie naszego pana burmistrza? Tyle było hałasu, ze darmowe książki mają otrzymac tylko niektórzy, znajdujący sie w trudnych sytuacjach finansowych, a tu sie okazuje, ze wzorem poprzednika zostaną zakupione dla wszystkich, dla tych biednych, troche bogatszych i opływających w luksusach. Czyzby sie okazało , ze niektórzy wspierających pana burmistrza w wyborach mają pierwszaków i muszą trochę zaoszczędzic, a nie mieszczą sie w kryteriach dochodowych? Takie darmowe rozdawanie ksiazek wszystkim pierwszakom, to jakaś paranoja, gdy tym czasem dla wielu rodziców majacych dzieci w starszych klasach, zakup podręczników szkolnych jest wydatkiem powaznie obciazającymi ich budzety domowe, a im nawet złotówki miasto ze wspólnej puli nawet nie dopłaci. Tak jak prawdopodobnie zmiany programu w gimnazjum sprawiły, ze uczniowie nawet w czędsci nie będa mogły zrekompensowac sobie wydatków na ksiazki sprzedając stare swoje podreczniki. Żyjemy w chorym panstwie, a takim go robią nieodpowiedzialni rządzący, którzy sie zachowuja jakbysmy w dostatku opływali. Moze jakby sobie trochę odjęli, to by zobczyli jak naprawde wygląda rzeczywistosc, którą swoja nieudolnoscią i nieprzemyslanymi decyzjami tworzą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To juz nasza władza na umowy księży zatrudnia? To nie dziwota, ze ich czynią honorowymi patronami swoich imprez. To jeszcze do tego powinien jakieś zdjęcie tego patrona na rynku pierdyknąć. A poźniej w podzięce agitacji przedwyborczej tez sie bedzie mozna spodziewac. Jedno mnie tylko dziwi, ze Krasnicka Noc Filmowa robiona jest ze srodków unijanych w ramach Europejskiego Funduszu Socjalnego. Jak czytam w Wikipedii
Europejski Fundusz Społeczny (EFS) jest głównym narzędziem finansowym Unii Europejskiej, wspierającym zatrudnienie w państwach członkowskich oraz promującym spójność gospodarczą i społeczną. Wydatki EFS wynoszą około 10% całkowitego budżetu UE. EFS jest jednym z funduszy strukturalnych UE, których celem jest zwiększanie spójności społecznej oraz dobrobytu we wszystkich regionach Unii. Fundusze strukturalne są finansowymi narzędziami redystrybucyjnymi, które wspierają spójność społeczną w całej Europie, poprzez koncentrację wydatków w regionach mniej rozwiniętych. EFS przeznacza swe środki w szczególności na tworzenie nowych i lepszych miejsc pracy w UE. Cel ten realizowany jest poprzez współfinansowanie krajowych, regionalnych i lokalnych projektów, które przyczyniają się do zwiększenia stopy zatrudnienia, polepszenia jakości miejsc pracy a także do poprawy integracji na rynku pracy, na szczeblu krajowym i regionalnym.
Co taka impreza kulturalna, której celem jest jedynie dostarczenie ludziom rozrywki ze wspieraniem zatrudnienia czy poziomu gospodarczego? Czy w tym kraju nie wypier***a sie przypadkim pieniędzy na pomniejsze cele, z pominięcem tych najwazniejszych, którym własciwie powinny słuzyć. Nie ma peniędzy na pomoc społeczną, obcina sie srodki na przeciwdziałanie bezrobociu, ale za to na rozrywki sa. I jeszcze do tego księża przykładają swoje raczki, jakby im najbardziej zalezało, żeby w tym kraju była bida i bezrobocie, ktore pociągaja za soba istnienie ciemnogrodu, którym łatwiej rządzic i manipulowac.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Marysieńka napisał:
Za obwodnicę Kraśnika powinniśmy postawić pomnik śp.Prezydentowi Kaczyńskiemu i minister Grażynie Gęsickiej.
Ty naprawdę masz nie po kolei w głowie - wiesz, że pierwsze pomysły i plany związane z budową kraśnickiej obwodnicy to czas, kiedy wzmiankowany śp. uczęszczał na studia, i ganiał się z MO ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość napisał:
Ty naprawdę masz nie po kolei w głowie - wiesz, że pierwsze pomysły i plany związane z budową kraśnickiej obwodnicy to czas, kiedy wzmiankowany śp. uczęszczał na studia, i ganiał się z MO ?
W grupie gości kazdy może sobie taki nick wpisac. Jeden sie do niego przyznał, ma żonę, dzieci i psa (pisał o tym w którymś temacie o pomocy społecznej, to mozna sprawdzić) oraz jest przydupasem nowej władzy powiązanej z PiS, to i nie dziwota, ze szuka byle powodu, zeby swoim bożyszczom pomniki stawiać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W grupie gości kazdy może sobie taki nick wpisac. Jeden sie do niego przyznał, ma żonę, dzieci i psa (pisał o tym w którymś temacie o pomocy społecznej[/quote] Co twe "złote myśli" mają wspólnego z Obwodnicą Kraśnika i Kaczyńskim ??? Bredzisz, jak potłuczona.
jest przydupasem nowej władzy powiązanej z PiS, to i nie dziwota, ze szuka byle powodu, zeby swoim bożyszczom pomniki stawiać. [/quote] Masz chyba jakieś zaburzenia psychiczne. Kto to napisał: [quote]Za obwodnicę Kraśnika powinniśmy postawić pomnik śp.Prezydentowi Kaczyńskiemu i minister Grażynie Gęsickiej.
I właśnie mój post jest na powyższą twoją tezę odpowiedzią : [quote]Ty naprawdę masz nie po kolei w głowie - wiesz, że pierwsze pomysły i plany związane z budową kraśnickiej obwodnicy to czas, kiedy wzmiankowany śp. uczęszczał na studia, i ganiał się z MO ?
Czy ty w ogóle rozumiesz słowo pisane ? Bo wyraźnie napisałem, iż L.Kaczyński nie mógł mieć nic wspólnego z planami budowy Kraśnickiej obwodnicy, bo był wtedy młokosem. I na koniec prośba: nie przypisuj nigdy innym użytkownikom swoich słów ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość napisał:
Co twe "złote myśli" mają wspólnego z Obwodnicą Kraśnika i Kaczyńskim ??? Bredzisz, jak potłuczona. Masz chyba jakieś zaburzenia psychiczne. Kto to napisał: I właśnie mój post jest na powyższą twoją tezę odpowiedzią : Czy ty w ogóle rozumiesz słowo pisane ? Bo wyraźnie napisałem, iż L.Kaczyński nie mógł mieć nic wspólnego z planami budowy Kraśnickiej obwodnicy, bo był wtedy młokosem. I na koniec prośba: nie przypisuj nigdy innym użytkownikom swoich słów ...
Ja jestem w grupie uzytkowników zarejestrowanych i od chwili rejestracji nie napisałam ani jednego postu, który by nie bił na mój licznik. A zarejestrowałam sie, własnie po to, zeby nie brać odpowiedzialnosci za mniej lub bardziej madre oraz za mniej lub bardziej głupie złote mysli uzytkowników z grupy gości posługujących sie takim samym nickiem jak mój, których byc moze głównym zamiarem było, zeby ich brednie mnie były przypisywane. I jes li tego nie zrozumiałes, to znaczy jestes osobą mało inteligentną. A sprawa obwodnicy , a tym bardziej jej planów z przeszłości mało mnie obchodzi, zeby głębiej w nią wnikac. Ale jakby co jest kolosalna róznica pomiędzy zsamymi planami a wdrożeniem ich w życie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy Anna Woźniacki sprowadziła się już do Kraśnika? A jeżeli nie to kolejne oszukaństwo w kampanii wyborczej!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wolny obywatel napisał:
Czy Anna Woźniacki sprowadziła się już do Kraśnika? A jeżeli nie to kolejne oszukaństwo w kampanii wyborczej!!!!
Nie przypominam sobie by głosił to w swojej kampanii Włodarczyk. Co do oszustw to Twój guru poprzednik był w nich mistrzerm. Długo nikt go nie przebije.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
xyz napisał:
Nie przypominam sobie by głosił to w swojej kampanii Włodarczyk. Co do oszustw to Twój guru poprzednik był w nich mistrzerm. Długo nikt go nie przebije.
A hasło "Nie chcę wyjeżdżać z Kraśnika" Anna Woźniacki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Włodarczyk nie musi przebijac. Wystarcy, ze Czubinski stał sie dla niego największym autorytetem i we wszystkim co jest mu na rekę i czym sie moze wypromowac wzoruje sie na opluwanym przez siebie poprzedniku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
-----NAJWIEKSZYM NIEWYPALEM BURMISTRZA JEST ZATRUDNIENIE FILOZOFA NA STANOWISKO PREZESA WODOCIAGOW.FACET TEN NIGDZIE SIE NIE SPRAWDZIL. WYWALILI GO Z HUKIEM Z LPEC - LUBLIN GDZIE wykazal nieudolnosc i SKONFLIKTOWAL ZALOGE,Z WOJEWODY LUBELSKIEGO ZA NIEUDOLNOSC,ZE SZPITALA W LUBARTOWIE ZA NIEUDOLNOSC itd.-----on na niczym sie nie zna i nie ma osiagniec, ma uklady i skacze ze stolka na stolek.Nowy panie burmistrzu--jak mogl Pan zatrudnic go na prezesa wodociagow---KUMPELSTWO I NC WIECEJ
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A oto niepokojąca zwolenników byłego układu wiadomość: http://www.######.pl/wiadomosci/439691,krasnik-dostal-dodatkowe-pieniadze-na-remonty-szkol,id,t.html Teraz jeszcze brakuje informacji dotyczącej rozliczenia i konsekwencji w stosunku do winnych wyłudzenia subwencji oświatowej na kwotę ok. 8,5 mln. złotych i będzie klarownie w kraśnickim szkolnictwie. Amen.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Teraz jeszcze brakuje informacji dotyczącej rozliczenia i konsekwencji w stosunku do winnych wyłudzenia subwencji oświatowej na kwotę ok. 8,5 mln. złotych i będzie klarownie w kraśnickim szkolnictwie. Amen.
Najwłasciwszy, to jednak byłby awans tych osób na wiceburmistrzów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 8

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...